Wizyta Swamiego Vishwaatmikaanandy (Atmikaanandy) w Szczecinie była dla nas szczególnym i radosnym wydarzeniem. Nie tylko dlatego, że przypadła ona w święto Trzech Króli, ale również dlatego, że właśnie tego dnia mieliśmy powitać w Szczecinie murti Maha Kali, którą nasz Guruji, Paramahamsa Sri Swami Vishwananda osobiście przekazał pod opiekę jednemu z Full Brahmaćarich – Vasantaanandzie.

Część grupy przyjechała wcześniej, aby pomóc gospodyni, Lajjy w przygotowaniu przepysznego prasadu oraz uroczystego posiłku, a także, aby przygotować wszystko do ceremonii.

Bhakti Marga to jedna wielka rodzina, dlatego także i tym razem każdy przyniósł coś od siebie – kwiaty, owoce na prasad. Przygotowania trwały w najlepsze i czas oczekiwania na Swamiego nie dłużył się, jednak każdy z nas gdzieś głęboko w duszy z niecierpliwością oczekiwał na przybycie Swamiego oraz specjalnego gościa – Maha Kali.

Wreszcie nadeszła ta długo wyczekiwana chwila. Swami Atmikaananda został powitany zgodnie z tradycją: pachnącymi kadzidełkami, lampką oraz piękną malą z kwiatów, która przyozdobiła jego szyję.

Wtedy też oczom zgromadzonych ukazała się przepiękna Maha Kali –  czarna i błyszcząca, gotowa zabić wszystkie nasze demony i wyzwolić ludzkość ze szponów maji.

Szczęśliwy obdarowany, Vasantananda natychmiast postawił Ją na ołtarzu, aby Jej Boskie spojrzenie błogosławiło wielbicieli w ten wyjątkowy wieczór.

Po kilku ciepłych słowach powitania, Swami przystąpił do ceremonii. Odprawiono Guru Pudźę, a następnie Pudźę do Ganeszy, małych Radhy i Kryszny oraz Śiwa lingamu. Nam, niewprawionym wielbicielom takie ceremonie zajmują z reguły sporo czasu, jednak dzięki obecności Swamiego Atmikaanandy wszystko przebiegało szybko i sprawnie. Cała grupa przy akompaniamencie naszego gitarzysty Samudry z całego serca śpiewała bhadźany.

Po skończonych ceremoniach wszyscy zjedliśmy wspólnie uroczysty posiłek oraz podzieliliśmy się prasadem. Wtedy też była okazja, aby wesoło pożartować i podzielić się wrażeniami. Swami Atmika opowiedział nam kilka historii, których doświadczył podczas pielgrzymek z Gurudewą. Były bardzo inspirujące.

Jesteśmy wdzięczni Swamiemu Vishwaatmikaanandzie za niezapomnianą wizytę. Dziękujemy naszej gospodyni, Lajjy i wszystkim przybyłym. Wspólnie stworzyliśmy ciepłą, rodzinną atmosferę. Z niecierpliwością oczekujemy na kolejną wizytę Swamiego Atmikaanandy w Szczecinie.